![]() | ORION |
| | ||||||
Spojrzenie w niebo A.D. 2011
Spojrzenie w niebo A.D. 2011
Adam Michalec, OA UJ w Krakowie
Patrząc zaś tradycyjnie w góre na nieboskłon, niezależnie od tych rocznicowych wydarzeń, wszystko jak za czasów Heweliusza, zdaje się przebiegać według klasycznych praw astronomii i fizyki, znanych człowiekowi - lepiej lub gorzej - od stuleci. Czekają nas w tym roku zjawiska okresowe i niespodziewane. Tych drugich, najciekawszych i wywołujących nie tylko u zawodowych astronomów dreszczyk emocji, nie można z góry przewidzieć.
Wystąpią też w tym roku dwa całkowite zaćmienia Ksieżyca: 15.VI. i 10.XII. Oba zjawiska będą widoczne w Polsce, przy czym maksimum czerwcowego zaćmienia wypadnie o godz. 21.12, zaś grudniowego przypadnie u nas jeszcze na 6 minut przed wschodem Ksieżyca, a jego wschód nastapi o godz. 15.38. Ten rok będzie zatem dla nas dość bogaty w tego rodzaju zjawiska zaćmieniowe.
Może wreszcie w 2011 roku doczekamy się pełnego "przebudzenia" Słońca z minimum aktywności, pomiedzy 23 a 24 cyklem. Stopniowo powinna wzrastć jego aktywność magnetyczna, aby zdążyło osiągnać maksimum 24 cyklu, najprawdopodobniej w lipcu 2014 roku. Wynika to m.innymi z ekstrapolacji krakowskich codziennych obserwacji radiopromieniowania Słońca, które prowadzone są już od 54 lat. Należy się jednak zawsze liczyć ze sporadycznym wzrostem (lub zaniechaniem) jego aktywności, co pociagnać może za sobą powstawanie rozmaitych zjawisk geofizycznych i zaburzeń w pogodzie kosmicznej.
Natomiast na powitanie Nowego Roku, od 1 do 5.I. promieniować będą Kwadrantydy. Nazwa tego roju, pochodzi od nieużywanej współcześnie nazwy gwiazdozbioru; obecnie radiant roju leży w gwiazdozbiorze Wolarza. Spodziewana liczba meteorów widocznych w ciągu godziny, podczas maksimum (4.I.) może wynieść nawet 100, czyli około 2 przelotów na minutę. W tym roku, ich wieczornym obserwacjom będzie sprzyjał Księżyc w nowiu. Ponadto zawsze mogą się do tego dołączyć jakieś niezwykłości, np.: przelot bolidu czy jasna kometa, ale najpierw spójrzmy w Rocznik Astronomiczny, aby zobaczyć jakie ważniejsze zjawiska niebieskie czekają nas w 2011 roku, a wyliczone na podstawie wcześniej przeprowadzonych obserwacji astronomicznych.
Wiosna, na którą czekamy zawsze z utęsknieniem, rozpocznie się 21 marca o godz. 00.21, Lato: 21 czerwca o godz. 19.16, Jesień: 23 września o godz. 11.05, a Zima: 22 grudnia o godz. 06.30.
W dniu 3 stycznia o godz. 20, Ziemia w swym rocznym ruchu po orbicie eliptycznej będzie najbliżej Słońca, czyli w peryhelium, w odległości od niego niewiele ponad 147 mln km. Będzie się wtedy poruszała najszybciej w 2011 roku na swej orbicie, bo z prędkością 30.27 km/sek, czyli ponad 100 000 km/godz. Jest to dla nas pocieszający znak, że dnia będzie przybywało coraz szybciej. W Nowy Rok, gdy wielu mieszkańców Krakowa i okolic, będzie jeszcze odpoczywało po udanej zabawie sylwestrowej, Słońce wzejdzie o godz. 7.38, a zajdzie o 15.49 - zatem dzień będzie trwał 8 godzin 11 minut i będzie dłuższy od najkrótszego dnia w roku, już o 6 minut.
Na pocieszenie
pragnę tylko przypomnieć, ze Zima kalendarzowa na naszej półkuli,
przynajmniej teoretycznie, jest najkrótszą porą roku. Trwa bowiem
tylko, lub aż 89 dni! W praktyce, jak wiemy, bywa z nią rożnie.
Natomiast Ziemia będzie w aphelium
(najdalej od Słońca - prawie
153 mln. km) w dniu 4 lipca o
godz. 17.
Zmiana czasu z
zimowego na letni, czeka nas 26/27
marca, a powrót na czas zimowy,
czyli środkowo-europejski w nocy 29/30
października. Jeśli chodzi
o Święta ruchome w 2011 roku, to Popielec
wypada 9.III., Wielkanoc
przypadnie 24.IV., w pierwszą
niedzielę po pierwszej wiosennej
pełni Księżyca, ta zaś będzie o godz. 04.44 w poniedziałek
18.IV., Zielone Świątki 12.VI.,
zaś Boże Ciało 23.VI.
Księżyc powita
Nowy Rok podążając do nowiu, a zakończy 2011 rok podążajac do
pierwszej kwadry. Ponadto tarcza Księżyca będzie zakrywać Marsa i
Merkurego, oraz dwukrotnie planetoidę Westę, ale te zjawiska nie
będą widoczne z regionu Polski.
W tym roku, kilkadziesiąt
skatalogowanych komet okresowych powróci do peryhelium (punkt ich
orbity najbliższy powierzchni Słońca), lecz niestety będą one
widoczne w zasadzie tylko przez teleskop. Gdyby zaś niebiosa były
nam bardziej przychylne, to być może w tym roku zawita w okolice
Słońca jeszcze jakaś niespodziewanie jasna kometa, wtedy oczywiście
będziemy mogli ją podziwiać nie tylko przez lunetę.
Jesli chodzi
o planety to Merkurego,
który zawsze wędruje blisko Słońca, można
zaobserwować nisko nad horyzontem, na wschodnim niebie o świcie
lub na zachodzie o zmierzchu. Jeśli pogoda nam dopisze, to
najłatwiej będzie go można dostrzec przed wschodem Słońca w
pierwszej połowie stycznia oraz w drugiej połowie grudnia.
Natomiast wieczorem najlepsze warunki do jego obserwacji będą w
drugiej połowie marca.
Wspaniale błyszcząca Wenus
jako Jutrzenkę,
będzie można podziwiać od początku roku do połowy lipca, a jako
Gwiazdę Wieczorną, będziemy mogli ją obserwować od drugiej połowy
września do końca roku. Ponadto, 11.V.
dojdzie do koniunkcji
Wenus z Jowiszem, a 22.V. z
Marsem.
Zwolennicy obserwacji Marsa, który spędzi pierwszy kwartał roku na niebie zbyt blisko Słońca, mogą go dostrzec na porannym niebie dopiero od połowy kwietnia, najpierw w gwiazdozbiorze Ryb, potem przemieści się kolejno przez konstelacje Barana, Byka (6.VII. minie o 5 stopni Aldebarana), Bliźniat (10.IX. minie o 6 stopni Polluksa), Raka, by zagościć do końca roku w Lwie (10.XI. minie o 1.4 stopnia Regulusa), gdzie będzie widoczny w drugiej połowie nocy. W czasie tej wędrówki po niebie, Mars będzie w koniunkcji z Merkurym 19.IV. i 20.V., z Jowiszem 1.V., oraz z Wenus 22.V.
Natomiast Jowisz,
jak
przystało na planetę olbrzyma, będzie mógł być obserowany od
początku roku, na wieczornym niebie w gwiazdozbiorze Ryb. Pod
koniec lutego przemieści sie do Wieloryba,
by w pierwszym tygodniu
marca powrócić do Ryb. Końcem
marca zniknie w promieniach Słońca,
by pojawić się w drugiej połowie kwietnia na porannym niebie. W
czerwcu zagości w Baranie. Od
początku sierpnia będzie coraz dłużej
przebywał nad horyzontem, bowiem 29.X.
będzie w opozycji do
Słońca, a w pierwszych dniach grudnia, znów powróci do
gwiazdozbioru Ryb, gdzie
pozostanie do końca roku. Jowisz, bedzie
16.III. i 10.V. w koniunkcji z
Merkurym, z Marsem 1.V. i z Wenus
11.V.
Saturn
od początku roku zagości w gwiazdozbiorze Panny,
wschodząc tuż po północy, widoczny będzie coraz dłużej, a
praktycznie przez całą noc (opozycja 4 kwietnia), aż do końca
czerwca, potem tylko na wieczornym niebie do ostatnich dni
września. Po złączeniu ze Słońcem, pojawi się na porannym niebie
w gwiazdozbiorze Panny w ostatnim tygodniu października (w dniu
31.X. zbliży sie do Spiki na odleglość 5 stopni), gdzie
pozostanie widoczny do końca roku w drugiej połowie nocy,
systematycznie wydłużając okres przebywania nad horyzontem.
Uran
cały rok spędzi w gwiazdozbiorze Ryb.
Od początku roku do końca
lutego, będzie widoczny wieczorem na zachodnim niebie. Po
złączeniu ze Słońcem pojawi się nam w połowie kwietnia na niebie
porannym, wydłużając okres przebywania nad horyzontem. W opozycji
będzie 26.IX., a pod koniec
grudnia, widoczny będzie jeszcze z
wieczora na zachodnim niebie.
Neptun
początek roku spędzi w
gwiazdozbiorze Koziorożca, by
w lutym przejść do Wodnika,
gdzie
pozostanie do końca roku. Możemy go obserwować z wieczora do
połowy stycznia. Potem zniknie w promieniach Słońca, by pojawić
się rankiem w połowie marca. W opozycji będzie 23.VIII., a od
połowy listopada będzie widoczny coraz krócej na wieczornym
niebie. Do obserwacji Urana i Neptuna musimy użyc lunety.
W tym
roku, z 18 większych rojów meteorów, które rokrocznie promieniują,
polecałbym do obserwacji: Perseidy
z 12/13 sierpnia, wspomniane
już na wstępie Kwadrantydy z
maksimum 4 stycznia i Geminidy z 14
grudnia. Najlepsze warunki do ich obserwacji będą mieć
Kwadrantydy,
Księżyc będzie w nowiu. W czasie zaś przelotów Perseid i Geminid,
Księżyc będzie w pełni.
W 2011 roku, będziemy się mogli
emocjonować napływającymi wynikami obserwacji nieba w różnych
zakresach widma elektromagnetycznego, a uzyskiwanymi z pokladów
pozaziemskich obserwatoriów. Szczególnie interesująco będą się
prezentować obrazy stereo Słońca w 3D. W każdej zaś wolnej chwili
w długie wieczory zimowe, spójrzmy teraz spokojnie w niebo, z
niewatpliwie najpiękniejszym gwiazdozbiorem Orionem i pamietajmy
przy tym o przysłowiu:
jednym słowem byle do pogodnej i ciepłej wiosny tego nowego 2011 roku!