![]() | ORION |
| | ||||||
Podobne do ziaren żwiru cząstki mogły przyśpieszyć formowanie się planet
Obłok molekularny w Orionie widziany jako złożenie mapy radiowej z optyczną. Widoczny jest tutaj gwiazdotwórczy filament OMC-2/3. Dane z GBT przedstawione są kolorem pomarańczowym. Niezwykle duże ziarna pyłu mogły być odpowiedzialne za przyśpieszenie tempa procesów planetotwórczych. Źródło: S. Schnee, et al.; B. Saxton, B. Kent (NRAO/AUI/NSF)
Skaliste
planety typu ziemskiego zazwyczaj zaczynają swoje życie jako zlepki
mikroskopijnych ziaren pyłu
– mniejszych od ziarnka piasku. Tyle w każdym razie mówią
powszechnie uznane teorie.
Korzystając ze słynnego
radioteleskopu w Green Bank
(National Science Foundation’s Green Bank Telescope - GBT) naukowcy
odkryli, że filamenty znajdujące się w obłokach gwiazdotwórczego
gazu zlokalizowanych w okolicach Mgławicy
Oriona
mogą być pełne dość dużych cząstek - skupisk pyłu wielkości
ziaren żwiru. Te z kolei byłyby aż 100 do 1000 razy większe niż
typowe ziarna pyłu znajdujące się w dyskach
protoplanetarnych tzw. protogwiazd.
Jeśli badania te zostaną dodatkowo potwierdzone, te wielkie zlepki
budulców mogłyby być odpowiedzialne za przyśpieszenie tempa
tworzenia się planet we Wszechświecie. Zdaniem czołowych naukowców
projektu, ich istnienie może nawet sugerować, że warunki do
powstawania planet mogą być w pewnych przypadkach lepsze, niż
dotąd sądzono. To dość proste – łatwiej jest szybko postawić
dom z większych cegieł.
Nowe
obserwacje GBT koncentrują się na północnej części kompleksu
Obłoku Molekularnego w Orionie – obszaru, gdzie intensywnie
powstają nowe gwiazdy, zawierającego również słynną
Mgławicę Oriona. Materia tworząca gwiazdy w jej części
zbadanej niedawno przez GBT, nazwana OMC-2/3, skupia się w
długich włóknach pyłowych. Włókna te są pełne gęstych węzłów
zwanych rdzeniami. Niektóre rdzenie dopiero zaczynają się
gromadzić, ale inne z nich właśnie zaczęły budować nowe
protogwiazdy - pierwotne stężenia pyłu i gazu, będące na
najlepszej drodze do stania się pełnoprawnymi gwiazdami.
Astronomowie przypuszczają, że w ciągu najbliższych stu tysięcy
do miliona lat obszar ten będzie ewoluował w kierunku stania się
nową gromadą gwiazd. Region OMC-2/3 znajduje się około 1500
lat świetlnych od Ziemi i ma rozmiar rzędu 10 lat świetlnych.
Na
podstawie wcześniejszych map tego obszaru, pochodzących z
obserwacji 30-metrowym radioteleskopem
IRAM
z Hiszpanii, astronomowie spodziewali się znaleźć pewną jasną
emisję radiową typową właśnie dla emisji pyłu, obserwując
włókna (filamenty) na nieco dłuższych falach radioteleskopem z
Green Bank. Jednak GBT dowiódł też, że obszar ten był dużo
jaśniejszy na falach milimetrowych, niż dotychczas przewidziano.
Może to oznaczać, że materia w tym obszarze ma nieco inne własności niż zwykły pył międzygwiazdowy. W szczególności jej zlepki mogą być większe – rozmiaru milimetrów, a nawet centymetrów. To całkiem dużo jak na cząstki pyłu międzygwiazdowego, który dotychczas poznaliśmy. Teoretycy proponują dwa możliwe wyjaśnienia tego faktu obserwacyjnego.
Pierwsze – same w sobie filamenty pomogły zlepkom kosmicznego pyłu urosnąć do całkiem dużych rozmiarów. Te obszary, w porównaniu do całości obłoków molekularnych, mają niższe temperatury, wyższe gęstości i mniejsze prędkości własne – a wszystko to może się przyczyniać do wzrostu rozmiaru ziaren pyłu.
Drugi
scenariusz
zakłada z kolei, że cząstki pyłu pierwotnie wzrastały we
wcześniej już istniejących rdzeniach
planetotwórcznych,
a nawet - być może - w najbardziej pierwotnych dyskach
protoplanetarnych. Materiał ten mógł następnie uciec z powrotem
do otaczającego je obłoku molekularnego, nie stając się tym samym
częścią nowo tworzącego się układu gwiazdowego.
Cały
artykuł:
Schnee
Scott et al., Evidence for large grains in the star-forming filament OMC 2/3, MNRAS 2014.